MAREK ROGULSKI - ROGULUS. TRAKTAT O TRANSFORMOWANIU ENERGII.[Tysiąc Najjaśniejszych Słońc]

 

DOROTA GRUBBA

Tekst ukazał się w kwartalniku Orońsko w roku 2013.

 

 

1992.Marek Rogulski, Epoka progu sama możliwość. performance wyczekiwania, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku 1992, fot. archiwum TNS

TYSIĄC NAJJAŚNIEJSZYCH SŁOŃC

Marek Rogulski - Rogulus to osobowość rzeźby współczesnej, performance, teorii sztuki, twórca muzyki eksperymentalnej, fotografii i filmów, programów medialnych, wykresów teoretycznych, autor ostrych intelektualnie i często radykalnych formalnie interdyscyplinarnych wystąpień o złożonych, wielowątkowych strukturach, także licznych kontekstowych projektów kuratorskich, stanowiących płaszczyznę komunikacji międzyludzkiej, przenikania namysłów, prowokowania nowych konstelacji filozofii sztuki. Zdarzenia te, za sprawą Rogulusa i zapraszanych przez niego artystów z polskiego i międzynarodowego obiegu sztuki, inicjują punkty wolnych, transhumanistycznych "konstrukcji" mentalno - medialno - formalnych ; wyodrębnianych z "wnętrz organizmów dawnych i współczesnych kultur", nakładanych na siebie znaczeń, dyskursów, osobnych działań, "wspólnoty odrębnych postaw", i intertekstualności. Pamiętając intuicyjny postulat Jerzego Ludwińskiego o "sztuce w obliczu przemian" (1966 w Zakładach Azotowych w Puławach) i Haralda Szeemanna efemeryczną ekspozycję pt. "Gdy postawy stają się formą. Dzieła - idee - procesy - sytuacje - informacje - przechowywane w twojej głowie" (przygotowaną podczas licznych podróży Szeemanna po Europie i USA i eksponowaną w 1969 w Kunsthalle w Bernie) odbieram działania Rogulusa jako "sztukę w nasłuchiwaniu przemian" . Proces jaki przechodzi artysta, zaawansowanie myśli i aktów twórczych, inicjowanie (czy "alchemiczne" wytrącanie z) przestrzeni Osmozy, otwiera odbiorcę na to Nienazwane, Procesualne, które "wydarza się naprawdę".

1992. Marek Rogulski. Epoka Progu. CRP Orońsko

Wystawa "Osmoza" (2011) powstawała poprzez realizację działania performance w zbudowanych przez Rogulskiego chodnych, quasi technologicznych "naczyniach" połączonych. Ich inżynieryjność odnosiła się na równi do (przeskalowanego) inkubatora, bądź futurystycznego naczynia liturgicznego, w którym powstały, a następnie uwalniały się tytułowe opary Osmozy. Na otwarciu wystawy artysta zstąpił do wnętrza, zamykając się w "chrzcielnej paszczy", dosłownie "znikając z oczu" zebranym i wnosząc zarazem w wilgotne środowisko zarodki roślin, przyniesione na bosych stopach, (w następstwie wędrowania po lesie) w specjalnie przygotowanych zarodniach. Marek Rogulski przenikając do głębokich warstw (nie)świadomości odbiorcy, stworzył niejako "graniczne misterium śmierci i narodzin". Zaproponował wielowymiarową realizację, w której wystąpiły elementy związane z procesem hibernacji, nowymi narodzinami ale i namysłem nad nowym środowiskiem technologicznym. Stworzona w trakcie performance informatyczna baza danych, dała podstawy do przeprowadzenia komputerowych symulacji i przekształceń zarejestrowanego obrazu. Po 40 dniach trwania wystawy w naczyniu wyrósł niewielki, lecz prawdziwy ogród .

2011. Marek Rogulski, Osmoza , performance w ramach wystawy indywidualnej w dwudziestopięciolecie działalności artystycznej, Galeria PIONOVA, Gdańsk 2011, fot. archiwum TNS

Transponowanie ducha odległych misteriów w kontekst ponowoczesności emanuje także z najnowszych rzeźbo- instrumentów, jak np. w wprzęgającym autentyczną formę prostego fletu obiekcie pt. "Złota era matematyki" z 2013, ewokujący również pamięć o działaniach Jannisa Kounellisa, artysty greckiego pochodzenia - współtwórcy ruchu arte-povera. W mnogich teoretycznych odniesieniach Rogulusa odnajduję myśl Paula Daviesa: ".dlatego też fizycy wolą rozważać czas jako całość - swoistą panoramę, na której widnieją wszystkie zdarzenia, zarówno te, które już zaszły, jak i te, które mają dopiero nastąpić" .

1993. Marek Rogulski. Auto da fe Geniusz Miłości. Otwarte Atelier galeria Auto da fe

Jest w praktykach Marka Rogulskiego, rozwijanych od lat 80. XX wieku coś zapowiadającego kierunki współczesnego performance Kazachstanu, z którym szerzej konfrontowano się na Biennale w Wenecji w połowie pierwszej dekady XXI wieku; bliskie wydają się tu aspekty gubienia aporii czasu, anektowanie form archetypowych, praktyk szamanistycznych, z jednoczesną koegzystencją (czy wręcz afirmacją) nowych mediów. Marek Rogulski od początku włączył w praktyki intelektualno- fizyczną graniczność, przy ciągle poszerzanym warsztacie mentalnym, respektującym cyniczny dystans, grę, kondycje "społeczeństw spektaklu" (Guy Debord), czy rizomatyczności współczesnej kultury ( Gilles Deleuze i Felix Guattari) . Trudno uchwytne cechy postmodernistycznej rzeczywistości, od 1999 roku Marek Rogulski analizuje (i przekracza) w hermeneutycznym, autorskim projekcie "Poza Postmodernizm". Jednocześnie, przy całym chłodzie współczesnych strategii, (które artysta uważa za nieuniknione w międzyludzkich relacjach), poszukuje obszarów prymarnej energii i jej transformowania w laboratoryjnych praktykach sztuki. Takim szczególnym Miejscem do dziś są dla niego polodowcowe wzgórza morenowe wokół Gdańska oraz pracownia pomieszczona na infernalnym terenie Wyspy Spichrzów, czyli Ośrodek Badań Przestrzeni Wewnętrznej, zarazem autorska, offowa Galeria Spiż 7.

1994 Marek Rogulski. Eeep_model do pokoju dzieciecego. Otwarte Atelier galeria Auto da fe

Osobliwe machiny i obiekty Marka Rogulskiego, potencjalnie kinetyczne, połyskliwe, "kosmiczne", a niekiedy designerskie, wydają się dialogować z kluczowymi momentami cywilizacji - prehistorią, ezoteryką wieków średnich, problemem tożsamości modernistycznego podmiotu, erą współczesnych wojen gwiezdnych czy cyberkultury. Artysta podkreśla: "Zasadniczy wątek moich działań to pytania o naturę Świadomości, badam więc ewolucję ludzkich wyobrażeń i konstytuowanie się światopoglądów" .

1998 Marek Rogulski. performance Szach Mat. galeria Spiż7

Od lat 80. XX wieku Marek Rogulski tworzy rozłożyste, o wysoce komplikowanych anatomiach obiekty, rzeźby, instalacje, environment, stanowiące zarazem środowisko dla laboratoryjno-rytualnych performances artysty, który wobec nich, bądź w protezowo-cyborgicznej symbiozie z nimi, wchodzi w procesy autoopresyjnych działań, (przybierających nieraz formę quasi katarktycznego obrządku), których logika wyrasta z pokonywania nałożonych na siebie ograniczeń. W poetyce wydają się mieć coś w sobie ze strategii obiektów i akcji Stelarca, urodzonego w Australii wybitnego artysty multimedialnego, choć nie są tak dosłownie uzależnione od technologicznych laboratoriów, istniejąc niejako w stanie nieświadomego zatrzymania.

1999. Marek Rogulski. Dedykowane postmodernie. Nie ma nic. Jest tylko jest. Obiekt bomba. Galeria Spiż 7

Przestrzeniami działań performatywnych Marka Rogulskiego były: "Tape A" 1997, "Machina Coelestis" 1997, "Szach Mat" 1998, "Złap Poziom - Złap Ducha" 2000 i wiele innych. Aspekt ciemności i luminacji wobec systemu kinetycznych układów nabrał szczególnego znaczenia w fotoperformance "Ciało niebieskie" (2006): odbiorca doświadcza tu aury światła, które emanuje z nagiego ciała artysty, podwieszonego u sufitu w tajemniczej, wyłaniającej się z mroku obrotowej machinie.

W dokumentacji wykonanej w 1992 roku w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku zachowała się fotografia tajemniczego działania: Na białym koniu smagły młody mężczyzna (Rogulus) trwa, w oczekiwaniu, "nasłuchując przemian", jak zwiadowca w stanie gotowości do pochwycenia informacji i przekazania ich do wnętrza osady, systemu osad (do "globalnej wioski"). Ulotna Akcja była kontrapunktem do qusiarchitektonicznego obiektu zatytułowanego "Uwaga! Wysokie napięcie! Epoka progu - sama możliwość." przypominająca zarazem kosmiczne "iglo" czy tajemnicze laboratorium (4,5 m wysokości). Tymi ogromnymi formami, wkomponowanymi przez artystę w zespół obiektów architektonicznych i Muzeum Rzeźby Współczesnej, zachwycił się wtedy również Jerzy Busza, wybitny krytyk sztuki.

2004. Marek Rogulski. Horyzont zdarzeń

Z dzisiejszego punktu widzenia artysta tytułując w 1992 roku swe działania "Epoka progu - sama możliwość. performance wyczekiwania" jakby zapowiadał projekt Mariny Abramovic "Bohater" z 2001 roku. Czarno biały film ukazuje ją siedzącą na białym koniu na tle pejzażu, z powiewającą białą flagą w dłoni (w deklaracji artystki przywołała ona moment wywiedziony z własnej automitologii, gdy oto w czasie II wojny światowej jej ojciec uratował życie pięknej kobiecie, przyszłej matce Mariny, unosząc ją z pola bitwy). O ile figuracja obu działań wchodzi z sobą w konsonans, to performance Abramović z emfazą opowiada o przeszłości (stając się zarazem afirmacją zaniechania wojennego czynu, medytacją pacyfistycznego gestu) to Marek Rogulski, (ironizując cesarskie czy kondotierskie wizerunki- niejako trwając w dostojnym orężu przeszłości) skłania się ku Przyszłości w zwyczajnym, codziennym "kostiumie", w laboratoryjno-intuicyjnym konstruowaniu rezonujących ze sobą odniesień. Towarzysząca działaniu "kurhanowa" instalacja z rozfalowanych blach, należała do grupy zadziwiających, rozległych, nieco dziecięcych czy wręcz lunaparkowych w poetyce rzeźb- instalacji: takich jak wielometrowy (ni to helikopter ni to monitor, ni to piła elektryczna), pt. "Auto Da Fe - Geniusz Miłości" z 1993, czy inna praca pt: "EEEP - model do pokoju dziecięcego" z 1994. Krzysztof Jurecki podkreślał iż tworzone od początku lat 90. jedyne w swym rodzaju wielkoskalowe obiekty z metalu i neonu Marka Rogulskiego, odwołujące się zarówno do sztuki archaicznej, elementów pop-artu jak i instalacji ("Szybki ruch oczu", "System lewitacji - promienista przestrzeń gęstości", 1992), były prekursorskie wobec tego typu twórczości w Polsce.

2006. Marek Rogulski. Scalanie. Instalacja. galeria Spiż 7

O działaniach artysty w owym czasie pisał: "Zasadniczym przesłaniem intermedialnej twórczości Rogulskiego jest pragnienie projekcji energii, którą, zdaniem artysty, połączony jest cały Wszechświat transformujący ją w różne materialne formy. Posługuje się on przede wszystkim formą (.) służącą mu do penetracji obszarów z pogranicza neognozy, astrologii i filozofii wieczystej. W swych performances z pierwszej połowy lat 90. utożsamiał się z postaciami Piętaszka, Boga, Zdrajcy, Uskrzydlonych Pięt [i innymi mitologicznymi postaciami]. Będąc szamanem wpadał w ekstatyczny trans poszukując zapomnianej, pierwotnej energii i kontaktu z innymi sferami duchowymi" . Jurecki podkreślał szereg innowacyjnych rozwiązań Rogulskiego, przypomniał m.in. obiekty bomby: np. "Dedykowane Modernie: Włącz mnie a spalimy się razem" 1999, "Oświecony wąż / Przyjdę wyrwać twoje serce"; "Tryumf Nadświadomości: Ani Przedmiot, ani Podmiot" (2000) - n owy stylistycznie rodzaj rzeźb - [swoiste "maszyny śmierci]. Podkreślał: "Są to niezwykle sugestywne i jedyne w swym wyrazie prace rzeźbiarskie mogące służyć jako urządzenia do zadawania cierpienia czy wywoływania u odbiorcy myśli o śmierci i konieczności transformacji świadomości. Uważam, że są to interesujące pod względem formalnym i ideowym obiekty, których doniosłość zupełnie nie została zauważona przez polską krytykę, choć pokazano je m.in. na wystawie "Scena 2000" (CSW Zamek Ujazdowski w Warszawie, 2000/01)" . Prace te otwierały realizację projektu Poza Postmodernizm.

2007. Marek Rogulski. Rzeźba jako performer. Muzeum Sztuki. Łódź.

Galeria Auto Da Fe- tłumaczona jako Autogeniczna Galeria Wibracji, była prowadzona przez artystę w Dawnej Łaźni Miejskiej od 1993, stanowiąc ważny ośrodek realizacji eksperymentalnych działań licznych artystów związanych z Fundacją Tysiąc Najjaśniejszych Słońc. Traktowana była jako eksterioryczna formacja mentalna, Przestrzeń dążąca do konsekwentnej strukturalizacji - wyrażonej w sposób wolny od licznych uwarunkowań istniejących w zastanych systemach prezentacji sztuki, deklarująca w manifeście: "Oto bowiem stajemy w obliczu objawiających się u progu trzeciego tysiąclecia, Potęg Jaźni. Galeria Wibracji Auto Da Fe stanowi energetyczny przekaźnik, zmienny w formach i poddany projekcji. Jest samoistnym, zuchwałym bytem - tym samym stanowi składnik procesów ogarniającego Wszechświat...auto da fe" .

2008. Marek Rogulski. OBPW. Fotografia. Spiż 7

Marcin Giżycki pisał "Jednak będę się upierał, że abyś spostrzegł to jabłko potrzebna Ci jest kultura, a więc pewna konwencja. Gdybyśmy jej całkowicie zapomnieli, czy chcieli ją odrzucić, sprowadzilibyśmy się do jakiegoś rudymentu bytu, do sytuacji percypowania świata tylko i wyłącznie przy pomocy instynktu. Jeśli w tym mielibyśmy upatrywać cel procesu twórczego - byłoby to groźne. Ale nie uważam też, żeby ten trop prowadził całkowicie na manowce. Otóż jest słowo podobne do słowa instynkt - mianowicie intuicja. Przywołujemy tutaj ciągle Ludwińskiego (.) . (.) jestem głęboko przekonany, że sama koncepcja genetyczna została przez Ludwińskiego sformułowana intuicyjnie . Genetycznością Ludwiński określał fenomen rzeźbiarskiego oddziaływania szeregu dokonań anestetyczno- eksperymentalnych, wytwarzanych przez duże grono artystów odrzucających tradycyjne praktyki rzeźby, w tym jej monolityczność, autonomiczności, "wysokie funkcje" etc..

2007. Marek Rogulski. Wachlowanie świadomości. Muzeum Sztuki Łódź.

Marek Rogulski bez aporii syntezuje w swoich realizacjach najnowsze technologie oraz najdawniejsze rytuały, a poprzez otwartość filozofii sztuki, wydaje się postacią równoległą do Stelarca. Zarazem Rogulski od lat 80. tworzy wokół siebie przestrzeń praktyk artystyczno duchowych i badawczych. Poszukując głębszych, nieoczywistych kontekstów i powodów działań, inicjuje wystawy- zdarzenia, rekonstruuje niedostrzegane dotąd wątki sztuki aktualnej, opracowuje merytorycznie teksty wystaw zapraszając do nich inne osobowości kultury niezależnej. Są to m.in. Witosław Czerwonka, Zygmunt Piotrowski, Józef Robakowski, Leszek Golec& Tatiana Czekalska, Katarzyna Józefowicz, Wojciech Zamiara, Krzysztof Polkowski, Piotr Wyrzykowski, Marek Targoński, Grzegorz Sztwiertnia, Jacek Kornacki, szereg artystów i artystek młodego pokolenia, m.in. Jakub Bielawski, prezentuje też działania zmarłego w 2002 roku Andrzeja Partuma, zaprasza licznych artystów zagranicznych. W roku 1992 Rogulski zainicjował działalność Fundacji Tysiąc Najjaśniejszych Słońc (TNS), która "wspiera i organizuje działania, głównie o profilu artystycznym i kulturotwórczym. Pozyskuje nowe miejsca dla prezentacji sztuki współczesnej oraz finansując działania twórcze ujawnia nowe zjawiska artystyczne" . TNS początkowo współfinansowała działania galerii C14~~~ / i Stowarzyszenia Klub Inicjatyw Społecznych/ którą tworzyli Andrzej Awsiej, Joanna Kabala i Marek Rogulski, nawiązując nazwą do sposobu określania wieku metodą węgla radioaktywnego. Rogulski z Piotrem Wyrzykowskim powołali formację Ziemia Mindel-Würm, swoimi wystąpieniami odnosząc się do prehistorycznych epok i archaicznych obrzędów, realizowali na Wyspie Spichrzów szereg "rytualnych" akcji, "w przewrotny sposób osadzonych w kontekście aglomeracji miejskich" . Ekstatyczny wymiar tych wystąpień, wraz towarzyszącą mu improwizowaną muzyką eksperymentalną miał sięgać do "pierwotnych sił" performance.

2010. Marek Rogulski. OBPW. Pion, poziom, ukos, rewolucyjne kierunki w sztuce.

Marek Rogulski współtworzył założoną pod koniec lat osiemdziesiątych razem z Robertem Kają, Sławikiem Laskowskim i Sławkiem Górą Grupę "Pampers Maxi", pozostającą pod wpływem idei postmodernizmu. Artysta tłumaczył, że po penetracji (zagranicznych) zachodnich galerii uznali iż działają tak bardzo na peryferiach zachodniej najnowszej sztuki, jak "mali chłopcy", stąd przyjęli nazwę niepopularnego jeszcze w Polsce niemowlęcego asortymentu. "W intermedialnych pracach artystów zaznaczała się nuta ironii - przemiany, atmosfera i sztuka około lat osiemdziesiątych stawały się przeszłością, którą można już było obserwować i interpretować z dystansu.(.) Ważne było operowanie kontekstem, badanie znaczeń i tworzenie nowej, postmodernistycznej świadomości" . Działania w "Pampers Maxi" i ich postnowoczesna, kontekstualna formuła były punktem odniesienia dla dalszych projektów Rogulskiego, /1990 -1999/ które zakładały "drążenie" znaczeń kolejnych epok, pokładów ludzkiej świadomości i historii sztuki - aby dotrzeć "do trybów ewolucji" lidzkiej myśli. Proces ten był swoistą "rzeźbą Świadomości", a jego rezultatem sformułowanie założeń i postulatów projektu pt: Poza Postmodernizm w 1999 roku.

2010. Marek Rogulski. Zamrażanie rzeźby, fragment instalacji

Zanim do tego momentu doszło w roku 1994 Marek Rogulski stworzył teoretyczny program Supersztuki. Pisał wtedy "Adept Supersztuki dąży do zdobycia właściwości Nadludzkich, do zdobycia zdolności tworzenia życia, a nie tylko form odzwierciedlających życie. Artysta jawi się nam jako twórczy Dynamik, który poprzez określenie współrzędnych czasoprzestrzeni może dokonać zmiany kategorii tworzących ją energii. Supersztuka to sfera i przestrzeń gdzie następuje kontakt z istotami nadludzkimi - z Siłą powodującą ożywienie świata" .

"ANTYCYPACJE"

Współtworzona przez Rogulskiego Fundacja TNS pomagała(jak już wspomniałam) w tworzeniu "Otwartych Pracowni" organizując rejestrację prawną Fundacji Otwarte Atelier w Budynku Dawnej Łaźni Miejskiej na ul. Jaskółczej 1, siedzibie dzisiejszej CSW Łaźnia w Gdańsku. TNS współfinansowała i samodzielnie zorganizowała tam szereg wystaw. Do dziś, w "inferalnym" terenie, w otoczeniu ruin Wyspy Spichrzów Marek Rogulski prowadzi wspieraną przez TNS niezależną galerię SPIŻ 7 (przy ul. Chmielnej 113, wcześniej działającą przy ul. Chmielnej 10/11 pod nazwą SPICHRZ 7, następnie przeniesiona do Cyberprzestrzeni Internetu pod adresem: www.comnet/com.pl/spichrz7/).

2013. Marek Rogulski. Koprolity sztuki. Akcja w przestrzeni miejskiej. Gorzów wielkopolski.

2012 Marek Rogulski. Fotografia Art history, płukanie skóry postmodernizma.

Galeria SPIŻ 7 Marka Rogulskiego działa w labiryntowym, surowym zaułku półotwartej zabudowy na co dzień pozbawionej podstawowych mediów- prądu i wody. Rogulus realizuje tam Ośrodek Badań Przestrzeni Wewnętrznej, poszukując metod integracji progresywnych form i przejawów kreacji artystycznej, naukowej, filozoficznej, duchowej i społecznej. "Przekraczanie i integracja jest dla artysty uniwersalną zasadą, dotyczącą rozwoju poszczególnych jednostek, zjawisk sztuki, stosunków społecznych jak i rozwoju świadomości w ogóle" . Równolegle Marek Rogulski jest też ciągle rozwijającym się muzykiem eksperymentalnym, improwizatorem, widzialną oraz cenioną osobowością na niezależnej scenie muzycznej, koncertuje z wybitnymi mistrzami muzyki "źródeł". Na organizowane zbiorowe zdarzenia (wystawy, performance, koncerty) artysta każdorazowo doprowadza na kilkadziesiąt godzin prąd i multimedialny osprzęt. Zdarzenia każdorazowo są próbą performatywnego przedostawania się w nieznane, sondowania, by przypomnieć duży projekt zrealizowany w CSW Łaźnia pt. "ZWIADOWCA - poza postmodernizm" w 2009, czy w Spiżu 7 najnowsze zdarzenia: "Antycypacje" oraz "VIRTUAL - Dyktatura eksperymentu" (obie w 2012). W 2011 do zdarzenia "Habitat - Transmisja - Czas złożony" zaprosił artysta m.in. Alicję Żebrowską i Jacka Lichonia z projektem "Transmisje zwrotne", realizowanym od 1997 roku, nawiązujące transmisyjną łączność internetową z Lublinem, Toruniem, Wrocławiem, Krakowem i Gdańskiem.

Ośrodek Rogulskiego na Wyspie Spichrzów jest również sygnałem przestrzennym, komunikatem o ciągłości znaczenia tego miejsca dla pokolenia buntu lat osiemdziesiątych, gdy - obok artysty, choć w innych kontekstach, działali tam Grzegorz Klaman, Eugeniusz Szczudło, Andrzej Awsiej i Joanna Kabala, Witosław Czerwonka i Wojciech Zamiara, Robert Kaja, Jacek Staniszewski, Kazimierz Kowalczyk (autor poetyckich wielkoformatowych/ landartowych rysunków w przestrzeni miasta, m.in. "Rysunków na śniegu" i "Rysunków z desek" na bastionach w Gdańsku) i wielu innych artystów, wytyczających alternatywne obszary wobec oficjalnych instytucji kultury.

2013. Marek Rogulski. Art History _ Płukanie skóry postmodernizma. Fotografia

Jednym z osobnych i zapoznanych projektów społecznościowych, (wpisujących się zarazem w problematykę body-artu) przypomnianym w 2012 roku przez Marka Rogulskiego na zbiorowej wystawie "Antycypacje" jest interwencyjna akcja informacyjna Jacka Kornackiego "Zostań świadomym dawcą narządów" z 2001, katalizująca pogłębiony namysł nad decyzją o losach naszego ciała po śmierci (symbolem podjęcia idei miał być niewielki, dyskretny tatuaż w kształcie leżącej ósemki o lewej pętli w kształcie serca, wykonywany na lewym ramieniu). Marek Rogulski podkreśla "Wystawa Antycypacje była zogniskowana wokół problematyki budowania długoterminowych strategii artystycznych i kulturowych. Słowo antycypować oznacza: wyprzedzać jakieś zjawisko, przewidywać, uprzedzać, zakładać coś jeszcze nieistniejącego. (.) Wystawa była refleksją na temat uwarunkowań środowiskowych ale i psychologicznych osób realizujących działania w obszarze sztuki. W psychologii termin antycypacja oznacza m.in. funkcję obronną o charakterze przystosowawczym. Wybory artystyczne dokonywane są w nieprzewidywalnym w swej istocie środowisku. Każda podjęta decyzja i wybór w znaczący sposób determinuje następne kroki, a z upływem czasu tworzy się łańcuch wypowiedzi - działalność artystyczna splata się z życiem w wyniku dokonywania aktu antycypacji" .

2013. Marek Rogulski. Blask. Cykl fotografii.

ART READY - (w 100 lecie pierwszych ready made) i ROZWÓJ - między genami a memami - technologia myślenia

2013 rok jest kolejnym okresem transformacji poszukiwań Marka Rogulskiego, prowokującego do esencjonalnego namysłu nad naturą współczesności, który przybiera formy nowych projektów, o potencjałach otwartych struktur filozoficznych , katalizujących zarazem dyskursywne konteksty, w pewnym wymiarze również edukacyjne. W marcu bieżącego roku w Muzeum Lubuskim im. Jana Dekerta w Gorzowie otworzył pokaz świetlno-kinetycznych obiektów pt. " TERYTORIUM? - KOPROLITY SZTUKI", rozpoczynający cykl "Sztuka jako transgresja" w galerii Terminal 08.

W czerwcu w gdańskim Spiżu 7, kontynuując autorski projekt "Producenci kontekstów w obliczu przemian" Rogulus zorganizował kolejne zbiorowe zdarzenie pt. ART- READY, wywiedzione z pierwszych, (jeszcze nie tak jak "Fontanna" znanych) eksperymentów Duchampa z ready made. Zaproszenie otrzymali Katarzyna Józefowicz, Julia Kurek, Kamil Kuskowski, Robert Kuśmirowski, Kobas Laksa, Bartek Otocki, Mateusz Pęk, Marek Rogulski, Marek Targoński, Adam Witkowski, Alicja Żebrowska, a koncert z Rogulusem wykonali: Michał Gos i Michał Górczyński. Analityczno- ironiczna formuła hasła, przypominała o historycznym momencie pojawienia się idei obiektów typu ready made "od których - rzec można- rozpoczęła się właściwa historia sztuki współczesnej" Na równoległy moment wskazywała w 1990 roku Urszula Czartoryska pisząc: "patrząc na rzeźbę, jak na siedlisko konserwatyzmu, stwierdzić wypada, że sztuka trwałaby nadal w akademickich sporach, jeśliby młodzi rzeźbiarze połowy lat 50. XX wieku do których zaliczała się Alina Szapocznikow nie zaczęli wszystkiego od początku. Ta nowa generacja miała odnowić z prawdziwym entuzjazmem bulwersującą Picassowską ideę montażu, wyrażoną przez malowaną w cętki Szklankę absyntu Picassa z 1914 roku, jego (.) głowę byka ukształtowaną z siodełka rowerowego" .

2013. Marek Rogulski. Blask. Cykl fotografii.

Tworząc pojęcie ART READY Rogulus duchampowski gest zarazem przywołuje i go przekracza, zwracając uwagę na istniejącą w kulturze współczesnej grę kodami sztuki. Artysta wskazuje na swoisty READY ART tj. "używanie i wykorzystywanie gotowych jednostek myślenia - zawartych w symbolach, ideach, a nawet patrząc szerzej - w koncepcjach kultury. (.) Wystawa ujęta została w trzy wzajemnie przenikające się obszary problemowe, zatytułowane: Płacz historii /przestrzeń i świadomość społeczno - historyczna jako materia i kontekst działań artystycznych/, Połamane klocki /namysł nad językiem wypowiedzi artystycznej/, Guma do żucia /autorefleksja w obszarze relacji świata sztuki do kultury/ .

2013. Marek Rogulski. Contemporary kometka_ instrument. Instalacja interaktywna. Galeria Spiż 7. Fot. archiwum TNS

Pod koniec września dojdzie do skutku kolejny hermeneutyczny projekt Marka Rogulskiego, zaproponowany przez artystę pod tytułem " ROZWÓJ - między genami a memami - technologia myślenia ". Współkuratorem jest Antoni Karwowski, wybitny performer, ( który w 2012 roku zaproponował Rogulusowi udział w wydarzeniu organizowanym w Korei) oraz Hilli Steinert. Początkowo pomysł dotyczył wrześniowego projektu w Spiżu 7, ale "organizując podróże zaproszonym artystom performerom, nawiązaliśmy współpracę z Kunsthalle Platoon w Berlinie i Stowarzyszeniem Officyna w Szczecinie. Tam też odbędą się eventy artystyczne pod hasłem wystawy w Gdańsku: - "Pomiędzy genami a memami - between genes and memes" w terminach 23 i 25 września. część w Berlinie będzie zatytułowana: Between genes and memes -Transfer East West" . W Galerii Spiż 7 ( 27-29 września) odbędzie się wystawa, performances i koncerty muzyki improwizowanej, następnie powstanie również katalog. Jak pisze Marek Rogulski " W uproszczeniu chodzi o wzajemne zapładnianie się w obszarze różnych form działania artystycznego -- chodzi o namysł nad koncepcjami rozwoju itd.. Projekt i wystawa mają charakter międzynarodowy - mają być takim 'wywodem' na temat ideii intermedialności w sztuce itd." .

Ekspozycje współtworzyć będą Ben Patterson (USA, współwórca Fluxusu), Borys Nieslony (Niemcy, współtwórca Black Market International), BBB Johannes Deimling (Norwegia), Melati Suryodarmo (Indonezja), Krzysztof Gruse, Honorata Martin, Marcin Mierznicki, OBPW, Bartosz Nowak, Marek Rogulski, Marek Zygmunt. W działaniach performance wystąpią : Alastair MacLennan (Irlandia), Marcel Sparmann (Niemcy), Hilli Stainert (Niemcy), Gim Gwang Cheol (Korea). Park Kyeong Hwa (Korea), Antoni Karwowski. Do d ziałań muzycznych z Markiem Rogulskim zaproszenia przyjęli : Zdzisław Piernik, Oleg Dziewanowski, Tomasz Szwelnik, i Irek Wojtczak.

Podejmując problem "technologii myślenia" artysta poddaje refleksji samą "istotę rozwoju". Sugeruje pytania: "Czy jest to - jak postulują nauki społeczne - proces ukierunkowany na ciągły wzrost korzystnych dla zbiorowości zmian czy też raczej - jak sugerują nauki biologiczne i genetyka - proces, który przypomina raczej budowę domu z jego jednoczesną rozbiórką? Czym jest rozwój w sztuce? Co decyduje o wyborze sposobów myślenia. Czy mamy do czynienia ze swoistym doborem naturalnym w świecie koncepcji artystycznych? Czym są w rzeczywistości owe koncepcje sztuki i artyzmu i jaką rolę pełnią w świecie współczesnym? Czy metodologie interpretacyjne różnych dziedzin nauki mają w tym obszarze jakieś zastosowanie? Czy w świecie sztuki funkcjonują mechanizmy selekcji na wzór permutacji w obszarze genetyki, czy mamy raczej do czynienia z mentalnym abstraktem kulturowego środowiska? Jaką w tym kontekście autonomię zachowuje wyemancypowane psyche jednostek? Czy widzimy możliwość wyłonienia się obecnie jakiegoś nowego środowiska dla rozwoju form sztuki i sposobów myślenia o sztuce?" .
Wystawa zaplanowana jest w ramach projektu artystyczno-badawczego, pt: Virtual , w obszarze którego Marek Rogulski prowadzi rozważania nad możliwościami tworzenia nowego środowiska kulturowego ze szczególnym uwzględnieniem współczesnych technologii i koncepcji psychologicznych .

 

Osobowość, wszechstronne praktyki artystyczne, teoretyczne i kuratorskie Marka Rogulskiego należą do fascynujących zagadnień kultury współczesnej, na co zwracają uwagę liczni uważniejsi artyści, odbiorcy, teoretycy i interpretatorzy sztuki. "Osmoza" czy "aura" jaka towarzyszy Rogulusowi prowokuje do namysłu, także nad koniecznością pogłębionych badań nad dokonaniami samego Artysty. Warto przypomnieć słowa, które w 1999 napisał do Marka Rogulskiego Kim Levin, krytyk sztuki, przewodniczący AICA: "Twoje współdziałanie pomogło w sposób znaczący zaprezentować szeroki zakres zainteresowań kulturalnych w waszym kraju i poszerzyć międzynarodową współpracę w dziedzinie kulturalnej i umysłowej" .

dr Dorota Grubba-Thiede

Międzywydziałowy Instytut Nauk o Sztuce ASP w Gdańsku, VI-VII 2013

 

Autorka dziękuje Markowi Rogulskiemu za wszystkie rozmowy i udostępnione materiały

Na podstawie rozmowy z Markiem Rogulskim w VII 2013.

Paul Davies, "Świat Nauki" 2002 XI, wyd. WSiP S.A. za: Marek Rogulski, Czas złożony , w: tenże, ROGULUS, MAREK ROGULSKI , katalog wystawy jubileuszowej, Galeria PIONOVA, Gdańsk 2011, s. 135.

Marek Rogulski, wypowiedź VII 2013.

Krzysztof Jurecki, Marek Rogulski , www.culture.pl

Tamże

Marek Rogulski, Autogeniczna Galeria Wibracji Auto Da Fe , w: TNS , red. M. Rogulski, Gdańsk 1999/2000, s.37

Marcin Giżycki, Dyskusja: "Rzeźba polska 1944-84" Jan Berdyszak, Marek Chlanda, Grzegorz Kowalski, Maciej Szańkowski, Jan Stanisław Wojciechowski, Marcin Giżycki i Wiesława Wierzchowska, "Rocznik Rzeźba Polska 1986", Centrum Rzeźby Polskiej, Orońsko 1986, s.18. W 1984 roku Jerzy Ludwiński wysunął koncepcję genetyczności.

Tadeusz Łukowski, Marek Rogulski, Wprowadzenie, w: TNS Fundacja Tysiąc Najjaśniejszych Słońc, red. Tadeusz Łukowski, Marek Rogulski, TNS, Spiż 7, Wydawnictwo Sz, sz, sz., Gdańsk 1999/2000, s.3

Marek Rogulski, Od "Pampers Maxi" do "Poza Postmodernizm" , [w:] Suplementy do sztuki polskiej lat 80. , red. Jolanta Ciesielska, Wrocław, Szczecin, Poznań 2008, s. 27.

Marek Rogulski, TNS Fundacja Tysiąc Najjaśniejszych Słońc., op. cit., s.125

Marek Rogulski, TNS Fundacja Tysiąc Najjaśniejszych Słońc., op. cit., s.125

Marek Rogulski, Antycypacje, w: tenże Virtual Dyktatura Eksperymentu, katalog wystawy z okazji 20 lecia fundacja TNS, Spiż7, Gdańsk 2012, s.4-5.

Marek Rogulski ART. READY , tekst na zaproszeniu na wystawę 5-6 VI 2013, TNS Gdańsk 2013

Urszula Czartoryska, Okrutna jasność , [w:] Alina Szapocznikow (1926-1973) , katalog wystawy, Galeria Sztuki Współczesnej Zachęta, Warszawa 1998, s. 15.

Marek Rogulski ART. READY , http://www.tns.art.pl/tns_fundacja/teksty%20o%20fund/art_ready_13.htm

Marek Rogulski, tekst autorski z korespondencji VII 2013

tamże

Marek Rogulski, Autorski opis projektu , TNS 2013

tamże

TNS , dz. cyt., s.92.podziękowanie było związane z zaangażowaniem Marka Rogulskiego i jego Galerii Spiż 7 w XXXIII Kongres AICA pt. Tożsamość i odmienność organizowany przez Polską Sekcję AICA.